Taki nagłówek straszy dziś na głównej stronie onetu. Naprawdę, jestem w szoku! Na szcęście po przeczytaniu artykułu trochę się uspokoiłem.
Jak w ogóle ktoś mógł poddawać to pod wątpliwość? Ostatnie ocieplenie stosunków ze Związkiem, tfuu, przepraszam, Rosją wymaga równiez ocieplenia stosunków z najwybitniejszymi znawcami wschodu, męzami stanu takimi jak gen. Jaruzelski. Mamy (nie)rząd byłych działaczy solidarnościowych, którzy brzydzili się jeszcze 20 lat temu wszystkim co czerwone, ponoć dewastowali pomniki stalinowskie (minister agresji Stefan N.), teraz szukają we wrogach autorytetów. Ale trzeba iść z duchem czasu, postępowa opinia zachodu potępia ksenofobiczne i nacjonalistyczne myślenie. A przecież jesteśmy zachodnim, niedorozwiniętym krajem Unii Europejskiej! Nie możemy pozwolić sobie na taki nietakt jak niezaproszenie na uroczystości beatyfikacji Papieża Polaka byłych "dyktatorów".
Ci ludzie nie zostali osądzeni przez wymiar sprawiedliwości. W sumie nic dziwnego, zgodnie z obowiązującym prawem nikt nie robil nic złego. Jednak legitymowane władze, wybrane przez Naród pośrednio dokonują sądu swoimi działaniami. W roku 89 nikt takiego wyroku chyba się nie spodziewał...
